Siedzę tak sobie i coraz bardziej popadam w doła. Źle się czuje ze sobą, i co najważniejsze czuje się gorsza, tak zdecydowanie gorsza,ale trzeba żyć. jakoś.
Powróciły takie małe wspomnienia z gimnazjum i już czuje zazdrość, niby bezsensu, ale czuje, nic poważnego.
Mam dość serio, nie mam ochoty kompletnie na nic, najchętniej przesiedziałabym w łóżku miesiąc płacząc, nigdy tak nie miałam
Bezsilność niszczy mnie od wewnątrz nie pozostawiając choć cienia szansy, że będzie lepiej.
Chciałbym umrzeć przy Tobie
lofć;*;*;* :((
OdpowiedzUsuń;*
OdpowiedzUsuń